Alufelgi – co warto o nich wiedzieć? Kalendarzowa wiosna właśnie się rozpoczęła, a pogoda zdaje się to potwierdzać. Warto więc pomyśleć o wymianie nie tylko opon na letnie, ale i całych kół – najlepiej na takie z alufelgami. Pogoda za oknem zdaje się jednoznacznie wskazywać, że rozpoczęła się wiosna a zima (w swojej
Witamina rozpuszczalna w tłuszczach. Dzienne zapotrzebowanie: 1-2 mg. Witamina bardzo ważna dla naszego wzroku. Wpływa na właściwy wzrost i rozwój kości. Odpowiada za prawidłowe funkcjonowanie tkanki nabłonkowej: skóry, rogówki, przewodu pokarmowego i oddechowego (chroni nabłonek przed zakażeniami ropnymi).
Temat lekcji: Zawody- co warto o nich wiedzieć? 1. Moi drodzy, dziś mamy ostatnie zajęcia z doradztwa zawodowego w klasie siódmej. Dziś zastanów się nad zawodami jakie znasz, jakie wykonują Twoi bliscy lub też jaki sam chciałbyś wykonywać. Spróbuj stworzyć listę mocnych i słabych stron wykonywania danego
Fast Money. Praca kierowcy jest nie tylko odpowiedzialna, ale wymaga również dobrej koordynacji ruchowej czy refleksu. Z tego też względu tak ważne są badania kierowców, w tym również psychologiczne. W lipcu bieżącego roku zmieniły się przepisy dotyczące badań, jakie muszą przechodzić zawodowi kierowcy. Zmiany dotyczące kierowców znaleźć można odpowiednio w rozporządzeniu Ministra Zdrowia z dnia 17 lipca 2014 roku w sprawie badań lekarskich osób ubiegających się o uprawnienia do kierowania pojazdami i kierowców i rozporządzeniu Ministra Zdrowia z dnia 8 lipca 2014 roku w sprawie badań psychologicznych osób ubiegających się o uprawnienia do kierowania pojazdami, kierowców oraz osób wykonujących pracę na stanowisku kierowcy. Zgodnie z nowymi przepisami zmian jest całkiem sporo i dotyczą one różnych badań, które jeszcze niedawno były obowiązkowe dla wszystkich przyszłych kierowców zawodowych. Badania okulistyczne Duże zmiany dotyczą przeprowadzania badań okulistycznych. Zgodnie z nowymi wytycznymi, osoby zainteresowane rozpoczęciem pracy w charakterze zawodowego kierowcy nie muszą umawiać się na konsultację okulistyczną i badania występowania olśnienia. Dotyczy to kat. A, A1, B, B1, B+E i T. Badania związane z widzeniem zmierzchowym czy wyżej wspomnianym zjawiskiem olśnienia dotyczą wyłącznie tych zainteresowanych, którzy będą ubiegać się o prawo jazdy kat. C czy D. W praktyce oznacza to, że ustawodawca ograniczył grono osób, które będą musiały się zbadać wyłącznie do kierowców zawodowych. Dodatkowe badania Warto przy tym wskazać, że nowe rozporządzenia to również podwyższone standardy oceny zdolności do kierowania pojazdem. Ewentualne stwierdzenie, że kandydat cierpi na nawracającą hipoglikemię czy też leczy farmakologicznie cukrzycę może wykluczać możliwość uzyskania przez kandydata uprawnień do kierowania pojazdami. Druga grupa osób ? w niektórych przypadkach ? zobowiązana jest również do przedstawienia opinii specjalisty, czyli diabetologa. Inne wytyczne odnoszą się przy tym do osób chorujących na padaczkę czy mających problemy ze słuchem. Badania psychologiczne W wyżej wskazanym rozporządzeniu zmieniono również dotychczasowe reguły przeprowadzania badań psychologicznych. Zgodnie ze zmianami, aktualnie są one obowiązkowe w stosunku do kierowców, którzy ubiegają się o prawo jazdy choćby kat. C czy D. Dodatkowo badaniom takim muszą podjąć się kierowcy, którzy prowadzili pojazd pod wpływem alkoholu lub innego środka, który wywierał podobny wpływ na organizm, sprawcy wypadku, w wyniku którego inna osoba poniosła śmierć lub doznała ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, kierowcy, którzy przekroczyli pulę 24 punktów, kandydaci, wobec których pojawiły się podejrzenia poważnych przeciwwskazań natury psychologicznej w czasie przeprowadzania innych badań. Dużą zmianą w dotychczasowych przepisach jest skrócenie terminu przeprowadzenia ponownego badania w sytuacji, gdy osoba zgłaszająca się na badania źle się czuje. Aktualnie okres ten wynosi zaledwie 14 dni (wcześniej było 30 dni). Jednocześnie ustawodawca wydłużył termin wyznaczenia nowego badania wówczas, gdy zachodzi podejrzenie, że osoba zgłaszająca się na badanie jest pod wpływem alkoholu lub innych substancji wpływających na świadomość ? aktualnie jest to 14 dni (wcześniej 7 dni). Wszystkie zmiany mają wpłynąć na ograniczenie wydawania dokumentów uprawniających do kierowania osobom, które nie są przygotowane do tego, aby prowadzić pojazdy. Warto zauważyć, że podzielenie badań na podstawowe i specjalistyczne ma również wykluczyć ewentualne pomyłki.
31 maja w Polsce i na świecie obchodzony jest Dzień Bociana Białego. Święto zostało ustanowione przez przyrodników celowo w przededniu Dnia Dziecka, dla podkreślenia związku bocianów z pojawianiem się dzieci na świecie. Z okazji święta tych powszechnie lubianych ptaków rozmawiamy o ich zwyczajach z Krzysztofem Koniecznym z Fundacji Przyrodniczej ProNatura, która wspólnie z Energą z Grupy ORLEN od lat edukuje i zachęca do ochrony boćków w całym KoniecznyWiele mitów narosło wokół stylu życia i usposobienia bocianów. Jeden z nich to taki, że żywią się przede wszystkim żabami…Kiedyś bociany chodziły głównie po mokradłach, a tam są właśnie żaby. Tak naprawdę ptaki te są drapieżnikami i jedzą małe ssaki, dżdżownice, jaszczurki, wszelkie owady, a nawet węże. Żaby też, o ile je złapią. Płazów coraz mniej, zanikające obszary podmokłe i zmiany klimatu im nie służą. Podobno bocian wiąże się w pary na lata. Ale gdy któryś z partnerów spóźni się z powrotem do kraju, może zostać wymieniony na nowszy „model”…To kolejny mit. Bociany co roku tworzą pary i są wierne, ale najczęściej tylko w danym sezonie. W kolejnym mogą mieć już inną partnerkę, a zdarza się, że i dwie naraz. Na zimę boćki odlatują do Afryki pokonując od 2,5 do nawet 8 tys. km. Sądzimy więc, że muszą świetnie latać. Okazuje się, że bocian musi cały czas ruszać skrzydłami - to nie idzie mu to najlepiej i może pokonać w ten sposób mniejsze odległości, zazwyczaj nisko nad ziemią. Jednak na dłuższych dystansach zachowuje się jak szybowiec. Takim ślizgowym lotem jest w stanie przelecieć kilkadziesiąt, a czasem i kilkaset kilometrów. Nie wszystkie boćki odlatują na zimę? Jak sobie radzą i czy powinniśmy je dokarmiać?Należy je dokarmiać tylko w przypadku, kiedy jest bardzo silny mróz, gdy nie mają dostępu do tafli wody czy stogów siana. Karmimy je tylko i wyłącznie mięsem, wątróbką czy pokrojonymi w mniejsze kawałki skrzydełkami. I to daleko od domu. W przeciwnym razie przylecą wiosną na nasze podwórze i zaczną polować na małe kaczki i zagrożeniem dla boćków są sznurki, druty, żyłki, a nawet rajstopy, które mogą zostać zebrane przez te ptaki jako materiał budulcowy….Tak, sznurki najczęściej trafiają do środowiska z obornikiem, albo ze śmieciami. Są to sznurki nylonowe, które długo się rozkładają. Ptaki przynoszą je do gniazda jako materiał budulcowy, z których tworzą potem pętle, w które mogą się zaplątać ptaki i już nigdy nie wylecieć z gniazda. Podobnie jest z żyłkami. Druty natomiast mogą powodować zwarcia przewodów energetycznych i prowadzą do pożarów gniazd. Dlatego zachęcamy by w trakcie spacerów zbierać te elementy w lasach, na polach, a nawet w pobliżu domostw, przy których są gniazda boćków. Dzięki temu możemy łatwo zmniejszyć niebezpieczeństwo zaplątania się piskląt, a dzięki temu pomóc w ich ochronie. Do zbierania sznurków zachęcamy zwłaszcza najmłodszych. Wspólnie z Energą udostępniliśmy na książeczkę i piosenkę „Lecą boćki” wraz z materiałami dla dzieci i nauczycieli. Mogą się z nich dowiedzieć dlaczego należy zbierać sznurki i co jeszcze można dla boćków zrobić. Zapraszam też na gdzie prezentujemy zdjęcia i ciekawostki, dzięki którym każdy jeszcze lepiej może poznać fascynujący świat przyrody wokół bocianiego upodobały sobie słupy energetyczne, dlaczego? Kiedyś ptaki te gnieździły się na drzewach w łęgach nadrzecznych. Potem, by nie być narażonymi na ataki drapieżników, przeniosły się bliżej człowieka i na dachy zabudowań gospodarczych. Kiedy pojawiły się słupy energetyczne okazało się, że są one jeszcze bezpieczniejsze, bo eliminują „wyjadacza” bocianich jaj – kuny. Szacuje się, że obecnie ponad 70 proc. gniazd znajduje się na infrastrukturze elektroenergetycznej. Jak energetycy pomagają bocianom?Skoro boćki upodobały sobie słupy energetyczne, energetycy starają się, by pomóc im w bezpiecznym gniazdowaniu. Zakładają i remontują platformy pod ich gniazda. Dzięki temu zmniejszają się też oczywiście problemy związane ze zwarciami, przepięciami i niezapowiedzianymi wyłączeniami prądu. Rozsądniej jest zamontować konstrukcję zabezpieczającą miejsce dla bocianów niż walczyć z awariami. Energetycy pomagają też boćkom uczestnicząc w akcjach ich obrączkowania. Między innymi dzięki zaangażowaniu pracowników Energi Operatora w pomoc ornitologom i akcje typu „energetyczni obrączkarze”, możliwe jest śledzenie wędrówek i losów konkretnych osobników. Zdobyte w ten sposób informacje pozwalają na lepsze poznanie zwyczajów i życia tego gatunku, jak również zagrożeń, na jakie jest on narażony. Domki wielorodzinne dla bocianów i nie tylkoNowe platformy dla bocianów i innych gatunków ptaków, to innowacja, dzięki której energetycy mogą pomagać bocianom i jednocześnie innym gatunkom ptaków. Platformę pod gniazdo bocianie wyposażono dodatkowo w budki lęgowe dla małych i średniej wielkości ptaków. Pierwsza konstrukcja tego typu stanęła na słupie energetycznym w Milejewie koło Elbląga, a kolejnych 30 powinno pojawić się w tym roku na infrastrukturze zarządzanej przez Energę Operatora, największą ze spółek Energi z Grupy ORLEN.– Z bocianich gniazd korzystają nie tylko ich budowniczowie. Bardzo chętnie osadzają się w nich wróble, czy puszczyki. Zdarzają się też dudki, a nawet kaczki krzyżówki. Wysoka platforma na słupie energetycznym jest dla ptaków bardzo bezpiecznym schronieniem, dlatego tak chętnie się tam osiedlają – tłumaczy Krzysztof Konieczny, ornitolog z fundacji ProNatura. - Stąd pomysł, by konstruując platformę, od razu przygotować komfortowe schronienie także dla tych mniejszych ptaków. Dzięki temu nie muszą czekać aż bocian zbuduje swoje gniazdo i od razu otrzymują budki przystosowane do swoich potrzeb, skrojone pod konkretne gatunki i jerzyk w jednym stali domu. Bocian na górze, a jerzyk na platformy „wielorodzinnej” jest podwójne dno i specjalne szuflady z budkami lęgowymi, w których swoje gniazda mogą zakładać różne ptaki. W ten sposób działania na rzecz ochrony bociana białego i jego siedlisk, mogą być rozszerzone także na inne gatunki ptaków. – Działanie to doskonale wpisuje się w ciągłe doskonalenie organizacji, które jest fundamentem Systemu Zarządzania Środowiskowo-Energetycznego funkcjonującego w spółce Energa Operator. Zastanawialiśmy się, jak objąć ochroną mniejsze gatunki ptaków. Propozycja platformy z lokum dla ptasiej gromady spełniła nasze zamierzenia. Teraz jest ona testowana w naturalnych warunkach, a projekt konstrukcji dostosowywany będzie do różnego typu słupów elektroenergetycznych. Tego typu podstawy pod gniazda spotkały się już z dużym zainteresowaniem. Rozważany jest montaż około 30 kolejnych. Jeśli sprawdzą się, będą montowane na szerszą skalę. – powiedziała Anna Gawrońska, koordynator środowiskowo-energetyczny Linii Biznesowej miejsc lęgowych znajdą tam wróble, czy mazurki. Specjalne otwory przygotowano także dla jerzyków, z których obecności cieszą się również okoliczni mieszkańcy. Jerzyk bowiem potrafi upolować nawet 20 tys. komarów, much i meszek w ciągu jednej doby. Ornitolodzy mają nadzieję, że na nowe lokum być może skuszą się też inne, rzadsze gatunki i bocianyJuż od ponad 25 lat energetycy wspólnie z przyrodnikami zakładają platformy pod bocianie gniazda. W Enerdze z Grupy ORLEN odpowiada za to spółka Energa Operator, która zamontowała ich już ponad 12 tys. W samym 2021 roku zainstalowano i wyremontowano ponad 500 takich konstrukcji. Bociany szczególnie upodobały sobie tereny Warmii i Mazur, gdzie budują najwięcej gniazd. W tym regionie ustawiono ich najwięcej, bo aż 5200. Oprócz montażu platform pod gniazda, zakładane są specjalne odstraszacze na elementach sieci czy nawet – w szczególnych przypadkach – przebudowywane fragmenty linii zagrażające porażeniem bocianów.– Działania, jakie od lat prowadzą energetycy Energi Operatora podejmowane są z uwagi na bezpieczeństwo samych bocianów, które coraz chętniej na miejsce budowy gniazd wybierają właśnie słupy energetyczne, ale również ze względu na infrastrukturę energetyczną. Wyniesienie gniazda ponad linię chroni zarówno jego lokatorów, jak i same przewody, zabezpieczając je między innymi przed kontaktem z materiałami wykorzystanymi przez ptaki jako budulec – zaznacza Anna Gawrońska.
Podróżowanie nie zawsze musi przyjmować tradycyjne i konwencjonalne formy. Doskonale wiedzą o tym miłośnicy lotów balonem, którzy w ten sposób mogą poznawać świat z zupełnie innej perspektywy. Co więcej najlepsi podróżnicy mogą sprawdzić się w imprezie jaką są mistrzostwa lotów balonem- co warto o nich wiedzieć? Mistrzostwa lotów balonem czyli Puchar Gordona Bennetta Miłośnicy lotów balonem z pewnością doskonale zdają sobie sprawę z tego, że dzięki takiemu sprzętowi podróżowanie nabiera znacznie innego wydźwięku. Tradycyjne przeloty samolotem, choć co prawda odbywają się w powietrzu, to jednak w żaden sposób nie pozwalają nam na podziwianie niesamowitych i zapierających dech w piersi krajobrazów. Okazuje się, że podróżowanie w tradycyjny sposób, dla wielu turystów nie jest już wystarczające i znacznie częściej decydują się oni na poszukiwanie alternatywnych rozwiązań. Marzy się im bowiem chociażby lot balonem nad Kapadocją i podziwianie majestatu pięknego krajobrazu ze znacznie innej perspektywy – zdjęcia można zobaczyć na Travelers. Co więcej, to właśnie dla takich podróżnych organizowana jest również impreza w postaci mistrzostw lotów balonem. Tak naprawdę jest to słynna na całym świecie już impreza o nazwie Puchar gordona Bennetta. Jest to impreza o niezwykle długiej historii. Zostały one zorganizowane po raz pierwszy przez Amerykanina, Gordona Bennetta, który był jednym z milionerów, a także najbardziej znanym na świecie entuzjastę sportów ekstremalnych. Niemniej jednak warto pamiętać, że zawody te nie były zorganizowane w Ameryce, a jednak odbyły się po raz pierwszy w Paryżu w 1906 roku. Co ciekawe, to właśnie on przekazał ponad 50 tysięcy franków szwajcarskich. Za część tej ekstremalnie wysokiej- jak na tamte czasy- kwoty zakupiono złoty puchar, zaś resztę pieniędzy rozdzielono pomiędzy załogi, które zajęły miejsca 1-3. W pierwszych w historii świata mistrzostwach lotów balonem wzięło udział 16 załóg, jednak to co przykuło największą uwagę to fakt, że oglądało je na żywo ponad 250 tysięcy widzów. Oczywiście zawody wygrał Amerykanin, który ukończył swój lot w nieco ponad 22 godziny i 15 minut. Nie da się ukryć, że w tych zawodach, oczywiście w późniejszym czasie, wzięło również udział wielu zawodników z naszego kraju. Czy lot balonem może być sposobem na podróżowanie? Według portalu Travelers coraz więcej podróżnych szuka nieco bardziej ekstremalnych przeżyć. Nie da się ukryć, że tradycyjne formy turystyki, choć nadal cieszą się niezrównaną popularnością, to jednak znacznie straciły w ostatnim czasie na znaczeniu. Wynika to przede wszystkim z faktu, że coraz więcej osób stawia przede wszystkim na to, by poczuć odrobinę adrenaliny i doświadczyć znacznie nowych przeżyć. Wobec tego loty balonem staja się idealną możliwością. Nie tylko jest to sposób na doświadczenie w życiu czegoś zupełnie nowego, ale przede wszystkim na to, by zobaczyć prawdziwie magiczne miejsca z całkiem innej perspektywy. Ostatnio największą popularnością cieszy się lot balonem nad Kapadocją, który pozwala na odkrycie niesamowitych uroków tego miejsca. Okazuje się także, że loty balonem stały się niezwykle popularne również w naszym kraju. Coraz chętniej bowiem wybieramy się na krótkie dystanse podniebnej podróży jako urozmaicenie i atrakcja np. urodzin czy wieczoru panieńskiego lub kawalerskiego. W związku z tym loty balonem w naszym kraju znacznie zyskują na popularności i znaczeniu. Każdy kto chce zdecydować się na zasmakowanie tego sposobu na podróżowanie muszą jednak zdać sobie sprawę z tego, że z całą pewnością nie jest to tania przyjemność. Godzinny lot balonem to często wydatek rzędu 500 złotych, a w przypadku lotu balonem nad Kapadocją cena może wzrosnąć nawet do 250 euro. Finalny koszt z pewnością uzależniony jest od danego miejsca, a także od ilości podróżnych. Niemniej jednak jeśli ktoś zastanawia się czy warto, to śmiało można powiedzieć, że lot balonem to ogromne doświadczenie, które z pewnością warto przeżyć chociaż raz. Pozwoli to na spojrzenie na podróże z nieco odmiennej perspektywy. Udostępnij
zawody co warto o nich wiedzieć